przepraszam
że gadam tak że nic nie rozumiesz
tym razem się będę tłumaczyć
boję się
tak
i to jest moja wymówka od niedopowiedzeń
bałam się przyznać
że chciałabym być szczęśliwa
i nie chcę zostać niczyja aż do śmierci
bałam się przyznać że jestem szalona
i że miłość robi ze mnie kalekę
nie znamy się, nie dałam ci się poznać,
wydaje ci się, że wiesz
otóż nie.
na prawdę nie poznaliśmy się nigdy
nie pokazałam ci starych zdjęć ani wierszy
nie otwarłam się, nie wiesz kogo miałeś obok
może kiedyś zobaczysz mnie czekającą w deszczu na tramwaj
pewnie w torebce będę mieć zeszyt z kwiatkami na okładce
w nim kilkadziesiąt nieudanych prób popełnienia wiersza
każda próba zawiera chociaż jedną ofiarę,
często taką w stanie ciekłym o smaku słonym
może popatrzysz tylko z daleka i odejdziesz na inny przystanek
a może specjalnie zmienisz drogę do domu żeby popatrzeć
na ten kawałek nieszczęścia
z wierszami i strachem w oczach
piątek, 24 listopada 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
.
bez tego ciastka w witrynie byłabym niekompletna kocham na ciebie patrzeć zatrudniłam szpiega rosyjskiego żeby się dowiedzieć o czym piszes...
-
Moja wiara nie ma końca ona się nie waha, jest ciągle żywa nie boję się że zniknie mi z oczu nie zwalnia na żadnym zakręcie Moje serce ciągl...
-
dlaczego? kiedy się nie staram i pozwalam słowom wychodzić nie po kolei zwalniasz bieg zatrzymujesz i odwracasz głowę kartkę na następ...
-
mam zagadkę kto to jest ma zielone w rulonie i płacze stoi w kącie na dyskotece na zdjęciu z podstawówki umie pływać a ja nie ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz