dziękuję ci, że przyszłaś, że go znalazłaś
i że postanowiłaś go zabrać
dzięki tobie wiem że byłam szczęśliwa
i że tegoroczny czerwiec był piękny
przypomniałaś mi momenty kiedy się śmiałam
i kiedy w żołądku czułam spokój
dziękuję że jesteś mądra
i że w jego typie
że też lubisz dostać kwiatkiem
ale nie ucz go palić
powbijały mi się drzazgi kiedy budowałam dla was tratwę
ale jest skończona i nawet możliwe, że nie utonie
wsiadajcie, proszę
odepchnę was od brzegu i płyńcie
może kiedyś zobaczysz ląd po drugiej stronie oceanu
na którym nie ma śniegu i ciągle kwitnie wiosna
będzie na horyzoncie, a między wami ocean drogi
ale tratwa którą zrobiłam nadal będzie silna aby ją pokonać
odpłyńcie i zostawcie mnie samą
nie chcę zapłaty za tratwę ani lekarza
właściwie to ja powinnam wam jeszcze dopłacić
dam wam jedzenie na drogę
żebyście się nie udusili z głodu
jestem głodna odkąd wyszedłeś
naiwnie czekam
piątek, 24 listopada 2017
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
.
bez tego ciastka w witrynie byłabym niekompletna kocham na ciebie patrzeć zatrudniłam szpiega rosyjskiego żeby się dowiedzieć o czym piszes...
-
Moja wiara nie ma końca ona się nie waha, jest ciągle żywa nie boję się że zniknie mi z oczu nie zwalnia na żadnym zakręcie Moje serce ciągl...
-
dlaczego? kiedy się nie staram i pozwalam słowom wychodzić nie po kolei zwalniasz bieg zatrzymujesz i odwracasz głowę kartkę na następ...
-
mam zagadkę kto to jest ma zielone w rulonie i płacze stoi w kącie na dyskotece na zdjęciu z podstawówki umie pływać a ja nie ...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz