Nikt mi tak ładnie nie śpiewał o gwiazdach
Pan pierwszy pokazał mi zorze
I prawie Ci uwierzyłam w tą miłość
Lecz ty głaskałeś mnie
Nożem
poniedziałek, 30 października 2017
Nożem
czwartek, 26 października 2017
środa, 25 października 2017
-
za każdym razem kiedy kładę się
spać zastanawiam się czy obudzę
się zdrowa. czy przez sen otworzę okno
i wyrzucę cię z ósmego piętra wspomnień
spać zastanawiam się czy obudzę
się zdrowa. czy przez sen otworzę okno
i wyrzucę cię z ósmego piętra wspomnień
-
poprzestawiałam sobie meble w pokoju
zrobiłam dziś przedziałek na inną stronę
co jeszcze powinnam zmienić
żeby być kimś chociaż trochę niepodobnym
do siebie
pościnałam stwardniałe pajęczyny
wyplewiłam ogród
próbuję zaufać sobie że czynię dobrze
działając wbrew naturze która
pozwala odrastać chwastom
zrobiłam dziś przedziałek na inną stronę
co jeszcze powinnam zmienić
żeby być kimś chociaż trochę niepodobnym
do siebie
pościnałam stwardniałe pajęczyny
wyplewiłam ogród
próbuję zaufać sobie że czynię dobrze
działając wbrew naturze która
pozwala odrastać chwastom
pływanie
chciałeś pchnąć nas do przodu
kiedy stałam na brzegu klifu
tonęłam ale upartość wytargała mnie
z powrotem na brzeg
teraz gdy już umiem pływać
okazuje się że uczyłam się zbyt wolno
a ty byłeś zbyt niecierpliwy i odpłynąłeś
beze mnie
kiedy stałam na brzegu klifu
tonęłam ale upartość wytargała mnie
z powrotem na brzeg
teraz gdy już umiem pływać
okazuje się że uczyłam się zbyt wolno
a ty byłeś zbyt niecierpliwy i odpłynąłeś
beze mnie
wtorek, 24 października 2017
powitanie
Nie wiem kim. Kim jestem?
Nie jestem jesienią.
Ale jesień dzisiaj przyszła do nas i zostanie tutaj jeszcze przez jakiś czas.
Zamieni liście w zgniłą masę,
rozpuści trawy i kwiaty.
Rozleje zimną wodę na ulice i domy, potem zastuka w moje okno czarną nocą
Jesień, długie dnie i krótkie noce. A nocami oczy otwieram szerzej.
Wsłuchuję się w ciszę, staram się sprawdzić, czy to liche serce jeszcze żyje.
Badam tętno.
Kładę czoło na drewnianej podłodze
i naciskam rozwałkowując zmarszczki zdruzgotania ponad brwiami.
Jesień, woda unosi się w powietrzu.
Idę szybko, a kropelki tańcząc uderzają mi o brodę i policzki.
Wiatr otula mi szyję, a ja dziękuję mu naiwnie za tę troskę.
Wchodzę butami do zimnej kałuży,
która koi stopy skaleczone żwirowym pagórkiem i drucianą trawą.
Jestem wiosną.
Przeczesuję sobie włosy kwiatami i zbożem.
Składam je następnie w pół i wkładam pod żebra.
Przyciskam ciepłą dłonią i upewniam się, że nie wypadną,
kiedy będę biegła przez sad.
Stopy będą łaskotane przez tą wodę,
co czeka ukryta o poranku między zagięciami w trawie.
Poślizgnę się i upadnę. I nie wstanę od razu.
Przycisnę plecy do mojej ziemi, wyciągnę ręce i nogi,
a buzię skieruję do nieba. Będę całować się ze słońcem.
I poproszę je o kilka kropek na policzkach.
Nie jestem jesienią.
Ale jesień dzisiaj przyszła do nas i zostanie tutaj jeszcze przez jakiś czas.
Zamieni liście w zgniłą masę,
rozpuści trawy i kwiaty.
Rozleje zimną wodę na ulice i domy, potem zastuka w moje okno czarną nocą
Jesień, długie dnie i krótkie noce. A nocami oczy otwieram szerzej.
Wsłuchuję się w ciszę, staram się sprawdzić, czy to liche serce jeszcze żyje.
Badam tętno.
Kładę czoło na drewnianej podłodze
i naciskam rozwałkowując zmarszczki zdruzgotania ponad brwiami.
Jesień, woda unosi się w powietrzu.
Idę szybko, a kropelki tańcząc uderzają mi o brodę i policzki.
Wiatr otula mi szyję, a ja dziękuję mu naiwnie za tę troskę.
Wchodzę butami do zimnej kałuży,
która koi stopy skaleczone żwirowym pagórkiem i drucianą trawą.
Jestem wiosną.
Przeczesuję sobie włosy kwiatami i zbożem.
Składam je następnie w pół i wkładam pod żebra.
Przyciskam ciepłą dłonią i upewniam się, że nie wypadną,
kiedy będę biegła przez sad.
Stopy będą łaskotane przez tą wodę,
co czeka ukryta o poranku między zagięciami w trawie.
Poślizgnę się i upadnę. I nie wstanę od razu.
Przycisnę plecy do mojej ziemi, wyciągnę ręce i nogi,
a buzię skieruję do nieba. Będę całować się ze słońcem.
I poproszę je o kilka kropek na policzkach.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
.
bez tego ciastka w witrynie byłabym niekompletna kocham na ciebie patrzeć zatrudniłam szpiega rosyjskiego żeby się dowiedzieć o czym piszes...
-
idźcie spać
-
to był krótki film postanowiono ocenzurować większość scen z jakiegoś tam ważnego powodu początek klarowny nienaruszony nie przyznałam s...
-
szukałam ciebie po całym świecie dawniej po wielkich oceanach między Arktyką a Antarktydą na pokładach wielu statków filigranowych w umywa...