siedzę nad kartką i nic nie przychodzi mi do głowy
moja pamięć jest przepełniona
rzeczami które nie miały miejsca
wszystko jest jak trzeba
ja marznę tu ty tam
wychodzimy rano oboje zamykając drzwi na klucz
między nami się wszystko układa
bo jesteśmy tak daleko że
znajdzie się miejsce na jakiś porządek
na tych zdjęciach jesteście szczęśliwi, więc może je spalę
żebyście już nigdzie nie byli
a gdzie my jesteśmy skoro nie ma takich zdjęć
skoro nie ma takich miejsc gdzie by nas widzieli
nie wiem co robisz, tylko, że odwiedzasz mnie bez zapowiedzi
nigdy nie wiem kiedy przylecisz
nie jestem gotowa, nie układa mi się w głowie nic
co chciałabym ci powiedzieć